Jesiennie po raz drugi

Dzisiaj druga część jesiennych inspiracji.

Jesiennie

Jesień, to moja ulubiona pora roku, nie wiem dlaczego do tej pory nie zamieściłam jesiennych inspiracji. Sama biorę ślub we wrześniu, więc teoretycznie mogłabym się nimi sama zainspirować, ale nie lubię ani pomarańczowego, ani czerwonego, ani żółtego. Ale może komuś te pomysły się spodobają.
Mam tych inspiracji troszkę, więc teraz tylko pierwsza porcja.

Opaski

Nie za bardzo wierzę w to, żeby do przyszłego roku na tyle urosły mi włosy, żebym mogła sobie pozwolić na długie loki czy koka. Nie lubię welonów i nie jakoś nie wyobrażam sobie żywych kwiatów we włosach. Opcja dla takich jak ja? Opaska! Osobiście najchętniej bym coś takiego założyła, ale nie wiem, jak to będzie wyglądało z suknią, cóż dowiem się na przymiarce sukni. Tutaj kilka propozycji, kilka aż nadto ciekawych, żebym sama chciała je założyć, ale może ktoś ma taką fantazję :)

Buty

Suknia ślubna zamówiona, do przymiarki jeszcze masa czasu, ale powoli można rozglądać się za dodatkami. Ten post poświęcę bucikom ślubnym. Nie widziałam zbyt wielu ładnych ślubnych butów w polskich sklepach, dlatego pomyślałam o sandałach, które niestety nie sprawdzą się, jeśli będzie chłodno. Przeglądając zagraniczne blogi zauważyłam, że wiele dziewczyn zakłada kolorowe pantofle, ten pomysł także mi się podoba i pewnie z niego w końcu skorzystam.
Oto kilka naprawdę przepięknych par: